Pomóż bezbronnemu dzisiaj!

KRS: 0000140437

nr konta: 93 1240 4650 1111 0000 5150 8401

Rządowy program „in vitro” zabija

Fot.: Stoonn / FreeDigitalPhotos.net

Rządowy program „in vitro” był przedstawiany jako rozwiązanie problemu bezdzietnych małżeństw z powodu bezpłodności. Tymczasem wraz z tym programem lawinowo rośnie liczba abortowanych dzieci.

Z informacji przedstawionych przez Narodowy Fundusz Zdrowia wynika, że w 2014 roku w szpitalach dokonano o kilkadziesiąt razy więcej aborcji niż rok temu. Jak wskazują dane z NFZ-u w województwie mazowieckim dokonano o 37 aborcji więcej, w śląskim o 29 więcej, w dolnośląskim liczba aportowanych dzieci wzrosła trzykrotnie. Ten skokowy wzrost aborcji może być skutkiem funkcjonującego od 2013 roku rządowego programu leczenia niepłodności metodą „in vitro”. Program ten popierany jest przez resort zdrowia i refundowany przez NFZ. Dr Tadeusz Wasilewski, założyciel Centrum Medycznego NaproMedica w Białymstoku stwierdził, że badania wieloośrodkowe na całym świecie potwierdzają wynoszący 30-40 proc. wzrost ilości wad wrodzonych u dzieci poczętych poza ustrojem matki. Należy założyć, że w przypadku wykrycia wad u dziecka, rodzice zgodnie z polskim ustawodawstwem mogą dokonać aborcji. Mamy zatem do czynienia z selekcją dzieci. Jak zauważył prof. Chazan, choć statystyki uwzględniają 40 procentowy wzrost ilości wad genetycznych po „in vitro”, to nie obejmują dzieci, które zostały uśmiercone w wyniku aborcji, tylko te, które przyszły na świat. Gdyby uwzględnić liczbę abortowanych dzieci z powodu wad, statystyki byłyby zatrważające. Zamiast otoczyć chore dzieci opieką, zabija się je bo ustawa dopuszcza takie wyjątki. Jest to wysoce demoralizujące.

Premier Ewa Kopacz chce jak najszybciej przepchnąć ustawę o sztucznym zapłodnieniu in vitro. Prawdopodobnie na początku kwietnia posłowie rozpatrzą rządowy projekt ustawy o in vitro. Polski rząd propaguje metodę „in vitro” ubolewając nad kobietami, które nie mogą mieć dzieci z drugiej zaś strony domagają się aborcji, czyli zabijania tych dzieci. „In vitro” to jeden wielki eksperyment, gdzie powstaje ogromna ilość dzieci z wadami genetycznymi. Te dzieci są z reguły skazywane na śmierć w wyniku aborcji. Szpitale masowo dokonują aborcji bo państwo Polskie płaci szpitalowi za każdą dokonaną aborcję 1350 złotych. Stąd wzrost liczby aborcji i szerzenie się cywilizacji śmierci.

Dodatkowo rząd nie promuje innych metod, które rzeczywiście z bezpłodnością walczą. Gabinet premier Ewy Kopacz nie dał ani złotówki na naprotechnologię, której skuteczność sięga pięćdziesięciu procent. Jak podkreśla dr Maciej Bartenczewicz z przychodni Macierzyństwo i życie w Lublinie, naprotechnologia skupia się na pacjencie, gdzie w centrum działalności stoi zawsze pacjent. Natomiast dookoła niego jest lekarz, psycholog, dietetyk i cały zespół ludzi, którzy mają w najlepszy sposób dotrzeć do sedna problemu, rozpoznać go i w sposób przyczynowy później leczyć.

JB
Źródło: Nasz Dziennik, radiomaryja.pl

Nasze inicjatywy